Cześć!
Wiem, że za oknem niezbyt ładnie (chociaż u nas dużo słońca i złotych liści - nie narzekam!) i człowiekowi nie po drodze z jedzeniem lodów, zwłaszcza, że na horyzoncie wisi widmo choroby, przeziębienia i bolącego gardła.
Dla osób, które nie mają obniżonej odporności, dobrze radzą sobie z zimnymi (lodowatymi) posiłkami w okresie jesienno-zimowym mam coś, co przypomni o smaku lata i choć na chwilę pozwoli przywołać tamten czas.
Sorbet z melona powstał pod wpływem chwili - miałam nadzieję, że będzie smakował naprawdę dobrze - tak też się stało! Do przygotowania tego sorbetu potrzebujesz:
- pół dojrzałego żółtego melona
- sok z połowy cytryny
- sok z całej limonki
- łyżeczka skórki otartej z limonki
Melona przekrawamy na pół. Łyżką pozbywamy się pestek. Łyżką wydrążamy miąższ do miski, w której wszystko będziemy blendować.
Do wydrążonego melona dodajemy sok z cytryny i sok z limonki. Całość blendujemy na gładką masę.
Do gładkiej masy dodajemy otartą skórkę z limonki i całość mieszamy łyżką. Masę przelewamy do plastikowego pojemnika. Wsadzamy do zamrażalki na około 2-2,5 h, co pół godziny mieszając całą masę po to, by nie zamarzła na kość. Gotowe!
Do lodów nie dodaję żadnych słodzików - całość jest wystarczająco słodka, słodycz przełamuje właśnie sok z limonki oraz cytryny. Jeśli lody zamarzną Wam na kość, przed chęcią nałożenia ich do pucharków, musicie wyciągnąć je na jakieś 15 minut, aby odpoczęły w temperaturze pokojowej.
Smak lodów naprawdę przywołuje lato - warto spróbować tego przepisu, jeśli tęsknicie za ta porą roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz