Cześć!
Dzisiaj na blogu mam dla Was przepis na coś pysznego, ale i szybkiego w wykonaniu. Będziecie zaskoczeni smakiem i konsystencją tego kremu!
Do wykonania tego banalnie prostego kremu potrzebujesz:
- około szklanki suszonych daktyli,
- wrzątku,
- kakao.
To tylko tyle!
Daktyle zalej wrzątkiem i odczekaj około 15 minut. Po tym czasie daktyle zrobią się na tyle miękkie, że ich zblendowanie nie będzie żadnym problemem. Pamiętajcie, aby wodę po zalanych daktylach zostawić sobie! Może nam się jeszcze przydać!
W malakserze z ostrzem "S" umieszczam namoczone daktyle. Całość blenduję przez chwilę.
Do tego dodaję sporą ilość kakao, u mnie to było około dwóch łyżek. Najlepiej będzie, gdy dostosujecie ilość kakao do własnych upodobań. Jedni lubią bardzo czekoladowe smaki, inni - niekoniecznie. Gdy masa jest zbyt "sucha" i malakser sobie z nią nie radzi - dolej wody, która została po moczeniu daktyli. Masa powinna konsystencją przypominać słynną nutellę, masło - coś w tym rodzaju. Krem daktylowy musi dać się rozsmarować na kanapce, naleśniku.
Krem jest dość gładki, bardzo słodki, aromatyczny (coś dla prawdziwych fanów czekolady!). Gdy wszystko będzie kilkukrotnie blendowane, całość przekładam do słoiczka i do lodówki. Krem daktylowo-czekoladowy może tam stać około tygodnia, ale gwarantuję, że zniknie szybciej!
Krem daktylowy z powodzeniem można wykorzystać do smarowania gofrów, tak, jak ja zrobiłam to wyżej. Świetnie nada się także do naleśników, placuszków, owsianek, dekoracji ciasta, przełożenia biszkoptu, dodania do ulubionego deseru, lodów... Możliwości jest mnóstwo.
A Wy? Wykorzystujecie zamienniki popularnych słodkości, czy raczej jesteście wierni oryginałom?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz