piątek, 23 września 2022

Jaka kawa do ekspresu?

 Dawniej na polskich stołach gościły kawy sypane i słynne już PRL-owskie dolewki. Dziś szturmem podniebienia Polaków zdobywają ekspresy. Miłośnicy szybkich i wygodnych rozwiązań zachwycili się maszynami, które niczym wprawiony barista, dostarczają każdego poranka odpowiednią dawkę kofeiny. Jednak program nie zrobi za nas wszystkiego. Do nas należy wybór odpowiednich ziaren. Którą kawę wybrać, by cieszyć się energią, ale i smakiem? O tym opowiem w dzisiejszym wpisie.



Jaka kawa do ekspresu ciśnieniowego?

Niegdyś kawa była istnym rarytasem, podawanym wyłącznie na królewskich i dworskich stołach. Dziś te bogate w cenne mikro- i makroelementy ziarna znaleźć można w niemal każdym domu. Nie trzeba nawet wychodzić z domu, bo w sieci znajdziemy o wiele więcej gatunków kaw niż na stacjonarnych półkach. Ja lubię zakupy on-line w tym sklepie: https://mokate.com.pl/kawa-ziarnista-1kg, bo mogę tam kupić ekonomiczne opakowania. Dzięki temu zamawiam raz i przez długi okres nie muszę martwić się, że o poranku nie będę mogła wypić małej czarnej. Które gatunki są warte uwagi?

1. Arabika.

To z zasady delikatniejszy gatunek kawy niż robusta, którą omówię nieco później. Arabika rośnie na wysokich wzniesieniach Ameryki Południowej, Środkowej i we wschodniej Afryce. Przez takie ukształtowanie plantacji, jej powolny wzrost za ziarna arabiki zapłacimy więcej niż w przypadku innych popularnych gatunków. Co więcej, arabika kojarzona jest z słodyczą, mniejszą ilością kofeiny, idealną do cafe latte czy iced coffe. Wielu baristów uważa ten gatunek za niezwykle szlachetny. Powyższe cechy arabiki sprawiły, że serwuje się ją podczas eleganckich przyjęć, preferują ją kobiety, jak i osoby, które unikają wysokiego stężenia kofeiny ze względu na problemy ze zdrowiem czy wysokim ciśnieniem.

2. Robusta.

To zdecydowanie intensywniejszy gatunek kawy pochodzący z Afryki Zachodniej i Azji. Ze względu na swój silny aromat i dużą dawkę kofeiny zamkniętej w ziarnach doskonale nadaje się do mocnych rodzajów kawy jak espresso czy lungo. Robusta jest także ceniona za swoją goryczkę, tak uwielbianą przez miłośników kawy. Jaki ma kształt? Jej ziarna są okrągłe, a grzbiet mają pośrodku. W ten sposób łatwo ją odróżnić od arabiki, której ziarna są owalne i nieco wydłużone. Rozpoznasz ją także po gęstej i grubszej piance.

Pamiętaj, że możesz dowolnie mieszać gatunki kawy. Stwórz własny napój, dopasowując proporcje do swoich upodobań. Wystarczy, że na wadze kuchennej odmierzysz odpowiednią ilość arabiki, którą potem wymieszasz z robustą. Tak przygotowaną mieszkankę możesz wsypać do ekspresu. Wersja dla leniwych: kup gotowe mieszanki kawy ziarnistej do ekspresu ciśnieniowego. Zazwyczaj w nazwie będą miały określenia kawy, do której są dedykowane, np. „espress”, „cafe crema” itp. Jeśli jednak masz czas, np. w weekend – poświęć chwilę na kulinarne eksperymenty. Nie zapomnij, że tak naprawdę połowa sukcesu doskonałej kawy leży w sposobie wypalania jej ziaren, więc zwróć także na to uwagę, przyrządzając poranny napój.



Jaka dobra kawa do ekspresu?

Oprócz popularnych kaw ziarnistych, które omówiłam powyżej, znajdziemy również wyjątkowe i ekskluzywne produkty. Prym wiodą tu włoskie kawy. W ogóle kawa w dzisiejszym wydaniu kojarzy się nam przede wszystkim z Italią. Wracając jednak do specjalnych kaw. Najczęściej mówimy tu o kawach rzemieślniczych. Są to starannie dobrane ziarna, które poddaje się unikatowym procesom, często okrytych tajemnicą. Najczęściej ich nakład jest limitowany. Ziarna są poddawane tradycyjnym metodom wypalania, przechowywania. Możesz zwrócić uwagę, że często znajdziesz je zamknięte w płóciennym czy jutowym worku. Kawy rzemieślnicze oferują również możliwość wyboru palarni ziaren. Możesz zdecydować, w której tradycji przygotowana będzie dla Ciebie wyjątkowa mieszanka. Oczywiście takie kawy są znacznie droższe niż te, które znajdziemy w dyskontach. Ja takie kawy podaję podczas ważnych uroczystości i goszcząc ważne dla mnie osoby. Gwarantuję Wam, że potrafią zaskoczyć i uprzyjemnić wspólne chwile.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz